próba przejęcia konta

[Paweł]

Dostałem dzisiaj od Bogusi Czyżewskiej sms a w którym napisała, że ponieważ jest jedną z niewielu osób płacących składki chce żebym się rozliczył z pieniędzy znajdujących się na koncie Izby

Zadzwoniłem do niej w tej sprawie i zapytałem się o co jej chodzi ,przecież jeździła na zjazdy i dobrze wie przecież że na każdym zjeździe przedstawiałem stan konta IZby i rozliczałem wszystkie wydatki w tym przede wszystkim moje.

Zawsze było wszystko oK.

Bogusia zaczęła kręcić ,by w końcu powiedzieć bym przedstawił fakturę za księgową .

Powiedziałem że nie ma sprawy a ona w tym momencie się rozłączyła uciekając od rozmowy.


Nic mnie tak nie boli jak parszywość ludzi których uważałam za przyjaciół.

Jeżeli mam coś do kogoś to mówię to wprost, tymczasem tutaj jest jakieś obgadywanie za plecami i knucie. Naprawdę nigdy się czegoś takiego nie spodziewałem.

Próbowałem jeszcze kilka razy zadzwonić jednak nie odebrała


Napisałem wiec esemesa że zachowuje się jak człowiek bez honoru.

Oczywiście bez rezultatu.


NIe chciałbym by coś pozostawało niejasne lub ukrywało się w ciemności


Nasze farmaceutki zablokowały mi dostęp do swoich stron facebookowych by nie dało się osobom przez nie otumanionym nic przekazać.


Dlatego piszę tego maila by dokładnie wyjaśnić sprawę pieniędzy Izby.


Nasza Izba ma na koncie ok 40 tys zł są to pieniądze na pozew, składkowych już nie ma, bo w zasadzie od dłuższego czasu prawie nikt na Izbę nie płaci.


Normalnie było tak, że dostęp do tych pieniędzy miałem Ja i Koryna Borońska przy czym do wypłaty potrzebna była wspólna akceptacja.


Ten system funkcjonował długi czas i nigdy nie było jakichkolwiek problemów.

Do momentu w którym Marzena Lubomska Napieracz i Koryna zaniosły do banku sfałszowany protokół nie zawierający informacji o tym, że zostały odwołane.

Chciały w ten sposób uzyskać dostęp do wypłaty środków z konta.

To co pisze Marzena jest oczywistą bzdurą, nie może zarząd usunąć prezesa, to raz

A walne zgromadzenie usunęło właśnie je z zarządu, to dwa.

Na walnym nie było głosowania nad moim odwołaniem bo nie było takiego punktu w harmoniogramie walnego to trzy.

Tak więc jej zapędy to czysta uzurpacja .



W KRS to JA figuruje jako prezes.


Teraz pomyślmy jaki cel miała w tej próbie przejęcia konta .

Na Pewno odpada obawa, że to ja mógłbym coś zrobić z tymi pieniędzmi, raz że przez tyle lat nic nie zrobiłem, a dwa że do tego by je wypłacić potrzebna byłaby zgoda Koryny.



Jaki więc inny motyw prócz próby przejęcia tej kasy mógłby im przyświecać.

Ja jak każdy inny normalnie myślaący człowiek poprostu poczekałbym aż się sprawa wyjaśni a nie pchałbym się w kryminalną aferę.

Tymczasem one zrobily wszystko co się tyko da by dobrać się do tych pieniędzy.



Przypomnę jeszcze raz, że już mieliśmy problemy z odzyskaniem pieniędzy od Patryka Lubomskiego męża pani Marzeny.

Wtedy musieliśmy wysłać przedsądowne wezwanie do zapłaty .

Bogusia wie o tym wsztystkim dlatego nie mogę zrozumieć dlaczego tak postępuje.





Dodam jeszcze tylko, że ustawa o zawodzie farmaceuty wlaśnie trafiła na pierwsze czytanie do sejmu

jak wejdzie w życie to będziecie mogli powoli zaczac szukac farmaceutów do swoich punktów aptecznych.