Ponieważ aby cokolwiek osiągnąć musimy się porozumieć.
Dlatego prosimy o pozostawienie jakiejkolwiek formy kontaktu (email gg telefon itp)
w temacie kontakt lub na email punktyapteczne@gmail.com


Strona Izby
Strona Punktów Aptecznych
Biuletyn IGWPAiA

relacja

Dyskusje na temat działań w obronie punktów aptecznych

Moderator: Joozeek

relacja

Postprzez Paweł » 12 Sty 2020 19:42

Chciałbym przedstawić rzetelną relację z tego co się wydarzyło
na walnym
zgromadzeniu IGWPAiA w sobotę 11 stycznia 2020 roku.
Muszę zacząć od tego , że Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie jest
sytuacją
nadzwyczajną. Normalnie władze wybiera się na określoną kadencję, czy
to
państwa czy organizacji. Tylko w wyjątkowych sytuacjach najczęściej
związanych z defraudacją pieniędzy czy innymi przestępstwami kadencje
się przerywa, zarządzając przedterminowe wybory. W moim przypadku do
niczego takiego nie doszło, niestety jestem czysty. Początkowo nie
wiedziałem jakie są zarzuty , na szczęście tuz przed zjazdem się
dowiedziałem , że zostałem usunięty bo nie jestem właścicielem punktu

aptecznego. Jest to kłamstwo. Jestem właścicielem spółki posiadającej

punkt apteczny. Do Izby Gospodarczej mogą należeć zarówno osoby
fizyczne
jak i podmioty prawne. Przedstawiłem dokumenty ale oczywiście nikt w
nie nie zajrzał , bo był to tylko pretekst. Całe Walne zostało zrobione

– co zaraz wykażę – tylko po to, żeby mnie odwołać. Wykonano
naprawdę
olbrzymią masę pracy, żeby skrócić moją kadencję. Zastanówcie się
po co
to komu. Jaki jest tego cel? Normalnie nikt nie chce działać , a tu
takie wysiłki.
Wracając do zjazdu pisemną informację o tym , że jestem odwołany z
funkcji Prezesa otrzymałem jeden dzień przed zjazdem. Wiedziałem już ,
że jest to hucpa. W sobotę przyjechaliśmy przed 16 gdy trwało jeszcze
szkolenie z grupy zakupowej , bo sala była wynajęta pod tą grupę. Po
zakończeniu szkolenia pani Napieracz stwierdziła, że wszyscy mamy
wyjść
bo trzeba posprzątać salę. Dobrze wiedziałem o co chodzi , za dużo
widziałem takich sztuk. Powiedziałem , że w żadnym wypadu. Kierownictwo

hotelu też nie widziało takiej potrzeby. Wobec tego pani Marzena
Napieracz stwierdziła , że oni wynajmują inną salę i tam odbędzie
się
Walne Zgromadzenie. Wejście zablokowano stolikami i wpuszczano
pojedynczo osoby. Mnie oczywiście odmówiono wejścia . Na tym polegał
plan. Sadziłem, że są tam osoby nie związane z tą hucpą; członkowie
Izby
, którzy przyjechali na zjazd. Po prostu chciałam przekonać te osoby do
tego, żeby się opamiętały. Dlatego wykorzystując chwile nieuwagi
wszedłem do środka, ponieważ jako prezes Izby mam do tego prawo i
zacząłem mówić, o tym co się dzieje. W międzyczasie pani Napieracz
zadzwoniła na policję, żądając by usunęła mnie z sali. Policja
odmówiła
interwencji. Jest to oczywiste, przecież to ja w KRS jestem oznaczony
jako prezes, więc mam prawo być na walnym. Całe to zamieszanie - policja

, obstrukcja ze strony pań farmaceutek i pana Lubomskiego doprowadziła
do tego, że również mi w niektórych momentach zaczęły puszczać
nerwy.
Szczególnie wtedy gdy nie chcieli wpuścić na salę Tomka Linka. Tomek
działa od początku i naprawdę włożył funkcjonowanie Izby tak wiele
pracy jak chyba nikt . Według mnie to co zrobili to było wielkie
świństwo i po prostu nie wytrzymałem. Bardzo wszystkich przepraszam
jestem tylko człowiekiem i nawet mi puszczają nerwy. Po niewczasie
dopiero się zorientowałem , że na tej sali było zaledwie kilka osób w
jakiś sposób obojętnych . Chciałbym aby te osoby jeszcze raz
przeanalizowały o co w tym wszystkim chodziło, bo dopiero wtedy
zrozumieją moje postępowanie. W śród osób na sali było mnóstwo ludzi

,których nie znałem i które z pewnością nie są członkami Izby.
Wszystkie
one plus mężowie i „kochankowie” naszych farmaceutek i techniczek
miały
jakieś dziwne pełnomocnictwa do głosowania. Prócz tego całe pliki
pełne
pełnomocnictw miała pani Lubomska i spółka. Ich zweryfikowanie w tym
harmidrze było niemożliwe. A pan Lubomski stwierdził, że to on będzie
prowadził zebranie. Zdecydowałem wówczas , że przerywam walne z powodu
złamanie regulaminu i proszę członków Izby o przejście do sali Złotej
,
gdzie kontynuowaliśmy obrady. Po wejściu na salę ogłosiłem
rozpoczęcie
II terminu Walnego . Wybraliśmy protokolanta, w tym czasie osoby z
tamtej sali przeszły do nas . Rozpoczęliśmy obrady wg zawiadomienia z
maila. Nadzwyczajne Walne może dotyczyć tylko spraw dla których zostało

zwołane. Przypomniałem , że na walnym głosujemy przez podniesienie
prawej ręki, mogą głosować tylko osoby z poświadczonym podpisem – to

jest chyba oczywiste. Jedna osoba może być tylko jednym pełnomocnikiem

to również wydaje się być oczywiste ( no chyba , że ktoś ma kilka
prawych rąk). Te rzeczy były ustalone na początku funkcjonowania Izby i
są zawarte w regulaminie.

Poddałem pod głosowanie zmianę siedziby Izby oraz zmianę składek.
Obydwa
wnioski odrzucono. Później po wyborze komisji skrutacyjnej
przystąpiliśmy do zmian w zarządzie , co było zgodne z zawiadomieniem.
Przypominam, że zgodnie z regulaminem wybieramy najpierw zarząd a
później odrębnie prezesa. W zawiadomieniu wskazano tylko zmianę w
zarządzie. Tymczasem ponieważ prezes jest głosowany oddzielnie to
zawiadomienie powinno zawierać taki punkt. Dlatego mimo żądań z sali
nie
mogłem przeprowadzić tego punktu , gdyż byłoby to złamanie zasady, że
na
nadzwyczajnym walnym może być głosowane tylko to co w zawiadomieniu.
Sorry podobno osoba , która wysyłała to wezwanie jest prawnikiem Izby.
Paweł
Administrator
 
Posty: 1385
Rejestracja: 18 Wrz 2009 14:55

Wróć do DYSKUSJA

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości

cron