Punkty-Apteczne.pl

Jawnego łamania prawa przez kontrolujących NFZ doświadczamy od początku tego roku ,musieliśmy oddać refundację od 2009 na leki wziewne ponieważ kontrolujący uznali że nie mieliśmy uprawnień aby je wydawać.Nasze odwołania nic nie dały -Prezes NfZ podtrzymał stanowisko oddziałów wojewódzkich w całości.Po tych trudnych doświadczeniach ,które były zlecone przez MZ nie ma w nas nadziei na to, iż techników i ich nabyte uprawnienia zostawią w spokoju .Musimy działać w terenie i u posłów z Komisji Zdrowia aby ich pobudzić do naszej obrony,bo widzimy nasz los marnie.I przekonania tu nie pomogą, tylko posłowie świadomi zagrożenia likwidacji PA ,a za ich likwidacją natychmiast stracą swoje uprawnienia technicy w aptekach. Sorry taką mamy klasę polityczną ...

Zdaje się, że preparaty z salmeterolem nie są dopuszczone do obrotu w PA, zatem gdzie tu ma miejsce łamanie prawa ?

2009?

Józek napisał(a):Zdaje się, że preparaty z salmeterolem nie są dopuszczone do obrotu w PA, zatem gdzie tu ma miejsce łamanie prawa ?

Józku wiesz , że gdzieś coś dzwoni ale nie wiesz w jakim kościele
Podszkol się trochę w temacie i dopiero wtedy zabieraj głos.
W 2009 był dopuszczony jak najbardziej i można nim było handlować w punktach bodajże do końca maja 2012 roku

Pewnie gdybym pracował w PA, dłubałbym w temacie Jednakże na liście z października 2009 nie widzę preparatów ot np. formoterolu (poza Atimosem) więc może tu jest pies pogrzebany.

Józek napisał(a):Pewnie gdybym pracował w PA, dłubałbym w temacie Jednakże na liście z października 2009 nie widzę preparatów ot np. formoterolu (poza Atimosem) więc może tu jest pies pogrzebany.

Skoro nie pracujesz w P.A. i nie chce ci się ''dłubać w temacie '' to po co zabierasz głos w temacie o którym nie masz pojęcia?

Jesli już masz przed sobą to rozporzadzenie w sprawie listy, to racz przeczytać całość (nie tylko wykaz pozycji) zanim kolejny raz zabierzesz głos.

Mam wrażenie że są dwie grupy techników farmaceutycznych,pracujący a aptekach -przekonanych o bezpieczeństwie zawodu, którzy z wielkim dystansem podchodzą do zagrożeń pracy i bytu- już pokazanych przez urzędników a właścicieli PA ,którzy walczą i informują o potężnym niebezpieczeństwie (mój synek nazwał ludzi z Izby RUCHEM OPORU)i mają ograniczone zaufanie do obecnej ekipy.Naprawdę musimy działać wspólnie bo właściciele PA to mały procent wszystkich techników pracujących w naszym wspólnym zawodzie.Trzeba się organizować w każdym mieście powinni się technicy spotkać ,i zaplanować do kogo się wybrać aby nasz głos został wreszcie usłyszany nie można siedzieć cicho bo skończymy jako pomoc apteczna ,i sprzątaczki aptek jaśnie panujących członków Izby Aptekarskiej.

Frania napisał(a):Mam wrażenie że są dwie grupy techników farmaceutycznych,pracujący a aptekach -przekonanych o bezpieczeństwie zawodu, którzy z wielkim dystansem podchodzą do zagrożeń pracy i bytu- już pokazanych przez urzędników a właścicieli PA ,którzy walczą i informują o potężnym niebezpieczeństwie (mój synek nazwał ludzi z Izby RUCHEM OPORU)i mają ograniczone zaufanie do obecnej ekipy.Naprawdę musimy działać wspólnie bo właściciele PA to mały procent wszystkich techników pracujących w naszym wspólnym zawodzie.Trzeba się organizować w każdym mieście powinni się technicy spotkać ,i zaplanować do kogo się wybrać aby nasz głos został wreszcie usłyszany nie można siedzieć cicho bo skończymy jako pomoc apteczna ,i sprzątaczki aptek jaśnie panujących członków Izby Aptekarskiej.

Bardzo trafnie to ujęłaś, nic dodać nic ująć.
Wielokrotnie pisałam na temat moich rozmów z koleżankami z technikum , które pracują w aptekach . Uważają tak jak Angelo , że praw nabytych nikt nim nie zabierze i żaden argument z mojej strony do nich nie trafia.
Czasami w przypływie złości , rozgoryczenia i bezsilności w całej tej sytuacji , życzę im i wszystkim innym "etatowym" technikom aby jak najszybciej odczuli na własnej skórze jak działa prawo w naszym państwie.
Ale gdyby tak się nie daj Boże stało ucierpią i "etatowi" i niestety ci , którzy widzą i zdają sobie sprawę z tego co się dzieje z naszym zawodem.

Dobrze Pani Frania pisze. Powinniśmy sie organizować... Ja jestem synem właścicielki PA i technikiem pracującym w aptece. Ostatnio zaangażowałem się na swoim terenie w "uświadamianie" kolegów i koleżanek o zagrożeniu. Powiem tak : albo nie mam daru przekonywania albo po prostu koledzy moi to banda idiotów widząca tylko czubek własnego nosa. Kiedy wspominałem i o zagrożeniu jakie niesie likwidacja kierunku oraz prace komisji sejmowej nad uprawnieniami technika większość mnie olała a kilku popukało się w czoło ze stwierdzeniem - a co oni bez nas zrobią. Ręce mi opadły i stwierdziłem, że chyba tylko właściciele PA (Nasza IGWPAiA) musimy walczyć bo reszta to nieprzytomne barany (nie obrażam wszystkich ale bynajmniej tych z którymi miałem kontakt)

Ruch Oporu -Nieprzytomne Barany bardzo trafne określenia i jak pokazuje historia proporcje się zgadzaj.Ruch oporu -mniejszość ,nieprzytomne barany całe stada