Ponieważ aby cokolwiek osiągnąć musimy się porozumieć.
Dlatego prosimy o pozostawienie jakiejkolwiek formy kontaktu (email gg telefon itp)
w temacie kontakt lub na email punktyapteczne@gmail.com


Strona Izby
Strona Punktów Aptecznych
Biuletyn IGWPAiA

List do dr Kucharewicza

TEMATY ZWIĄZKU ZAWODOWEGO TECHNIKÓW FARMACEUTYCZNYCH RP

List do dr Kucharewicza

Postprzez Amalthea » 25 Mar 2013 11:13

Podebrane ze strony https://www.facebook.com/pages/Technicy ... 9155078110

Sosnowiec, 18.03.2013
Szanowny Pan
Dr Grzegorz Kucharewicz
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej

W ostatnich dniach uwagę wielu osób związanych z usługami farmaceutycznymi zwróciło zaskakujące stanowisko Naczelnej Rady Aptekarskiej postulujące zakończenie procesu kształcenia na kierunku technik farmaceutyczny w szkołach policealnych (stanowisko Nr VI/9/2013). Należę do nielicznej, być może kilkudziesięcioosobowej grupy nauczycieli, biorącej udział w kształceniu zarówno magistrów farmacji, jak i techników farmaceutycznych. Stanowisko NRA wydaje mi się
kuriozalne, niezrozumiałe, całkowicie pozbawione sensownego uzasadnienia i oderwane od sytuacji społecznej w Polsce.
Prawdopodobnie członkowie NRA nie wiedzą, że proces kształcenia techników farmaceutycznych podlegał w ostatnich latach znacznym modyfikacjom zgodnym z założeniami reformy szkolnictwa zawodowego w Polsce. Czasy egzaminu zdawanego w szkole przed nauczycielami, z którymi uczniowie mieli zajęcia należą do zamierzchłej przeszłości. Począwszy od 2007 roku absolwenci policealnych szkół farmaceutycznych po ukończeniu nauki obowiązkowo muszą przystąpić do dwuetapowego egzaminu państwowego złożonego z części praktycznej i teoretycznej. Część teoretyczna składa się z 50 zamkniętych zadań testowych jednokrotnego wyboru i obejmuje wiedzę z zakresu farmakologii, technologii recepturowej, farmakognozji, elementów chemii leków, BHP pracy w aptece i prawa farmaceutycznego. W tej samej części uczniowie odpowiadają także na 20 pytań testowych z wiedzy o gospodarce i elementów prawa pracy.
Egzamin praktyczny polega na zaproponowaniu sposobu wykonania leku recepturowego wraz z kontrolą dawkowania substancji recepturowych, wskazaniami dotyczącymi ich działania farmakologicznego, stosowania i warunków przechowywania gotowego leku przez pacjenta. Uczniowie zobowiązani są ponadto omówić niezgodności zawarte w leku, wyjaśnić zapis łaciński, podać synonimy składników leku, wymienić utensylia apteczne niezbędne do jego wykonania. Warunkiem pozytywnego zdania egzaminu jest podanie co najmniej 50% prawidłowych odpowiedzi w części teoretycznej i uzyskanie co najmniej 75% punktów z części praktycznej dotyczącej wykonania leku recepturowego. Sposób przygotowania i sprawdzania prac egzaminacyjnych jest podobny do rygorów egzaminów maturalnych. Pytania teoretyczne i recepta egzaminacyjna są układane przez ekspertów Centralnej Komisji Edukacyjnej po wcześniejszej standaryzacji dokonywanej na wybranych grupach uczniów w całej Polsce. Pozwala to na odrzucenie pytań bardzo łatwych, które rozwiązują prawie wszyscy, jak i bardzo trudnych, na które odpowiedź znają nieliczni uczniowie. Wybierane do testów pytania, podobnie jak do testów maturalnych, mają edukacyjną wartość diagnostyczną, sprawdzają konkretne umiejętności i kwalifikacje niezbędne do wykonywania zawodu. W trakcie przeprowadzania dwudniowego egzaminu, nie mogą być obecni nauczyciele przedmiotów
zawodowych uczący absolwentów w danej szkole.
Sprawdzenie testu teoretycznego dokonywane jest przez system komputerowy na podstawie wypełnionych przez uczniów kart odpowiedzi. Oceny części praktycznej dokonują wybrani przez CKE, przeszkoleni i wpisani do ewidencji egzaminatorzy, z których znaczna część stanowi kadrę naukową wydziałów farmaceutycznych. Sprawdzenie wszystkich prac odbywa się według tego samego klucza oceny, losowo wybrane 10% prac danego egzaminatora sprawdza ponownie drugi egzaminator- weryfikator.
Różnice w ocenie pomiędzy egzaminatorem i weryfikatorem nie mogą być większe niż dwa punkty przy 100 możliwych do zdobycia przez ucznia. Oczywiście ani egzaminator ani weryfikator nie mogą sprawdzać prac uczniów, których uczyli, jak również prac z województwa, w którym mieszkają. Uczniowie w czasie egzaminu są całkowicie anonimowi i identyfikowani jedynie na podstawie numeru PESEL.
Egzaminując techników farmaceutycznych CKE udało się osiągnąć coś, czego nigdy nie zrealizowano w procesie kształcenia magistrów farmacji: wszyscy absolwenci policealnych szkół farmaceutycznych wykonują te same zadania egzaminacyjne sprawdzane według tych samych, rygorystycznych kryteriów. Podobne rygory spełniał jedynie lekarski egzamin państwowy zdawany po zakończeniu studiów na wydziałach medycznych. Jak jednak wiemy, nie został on wprowadzony dla absolwentów kierunków farmaceutycznych.
Czy pytania testowe i recepta egzaminacyjna należą do łatwych ? Zachęcam członków NRA za zapoznania się z testami i receptami z egzaminów z lat poprzednich. Magistranci na V roku studiów farmaceutycznych zawsze oceniali recepty egzaminacyjne jako trudne, rozwiązywane dopiero na IV roku studiów. Wielu doświadczonych zawodowo magistrów farmacji, którzy zapoznali się z testem teoretycznym podkreślało jego trudność polegającą na pomieszaniu pytań z
różnych dziedzin wiedzy (farmakologii, farmakognozji, technologii recepturowej).
Oczywiście, jestem świadomy, że na rynku edukacyjnym, obok solidnych szkół farmaceutycznych z wieloletnim doświadczeniem w kształceniu, pojawiły się sieci pseudo- studiów oferujące nauczanie w kilkudziesięciu zawodach równocześnie, w tym technika farmaceutycznego. Ale proszę sprawdzić zdawalność egzaminów w tych szkołach ujawnianą przez CKE : tam nie zdaje nikt lub prawie nikt. A prawa rynku edukacyjnego są bezwzględne i uczniowie rozumieją je bardzo dobrze: po co chodzić przez cztery semestry do szkoły, która nie przekazuje żadnej wiedzy i nie pozwala na zdanie egzaminu państwowego i jeszcze chce za to pieniądze? Sieci szkół kształcą architektów krajobrazu, ale z technikiem farmaceutycznym w większości dały sobie spokój. To egzamin państwowy, jego rygory i wysoki poziom skłonił sieci do rezygnacji z nauczania w tym zawodzie.
Od roku szkolnego 2012/2013 program nauczania techników farmaceutycznych uległ dalszym zmianom zgodnym z reformą szkolnictwa zawodowego przygotowywaną od wielu lat przez Ministerstwo Oświaty. Do programu nauczania wprowadzono obok zajęć teoretycznych pracownię farmakognozji, pojawiły się obowiązkowe zajęcia z języka obcego i języka migowego, znacznie zwiększono ilość godzin zajęć praktycznych z technologii recepturowej leku w stosunku do zajęć teoretycznych. W szkolenie
egzaminatorów, liderów zespołów tworzących bazy nowych testów i recept egzaminacyjnych zaangażowane są setki osób, uruchomiono i częściowo wykorzystano wielomilionowe środki finansowe z programów Unii Europejskiej na modyfikacje egzaminów zawodowych. Wobec tych faktów stanowisko NRA wydaje się infantylne, oderwane od elementarnej wiedzy o reformie edukacji zawodowej w Polsce.
Nie twierdzę, że wykształcenie magistra farmacji jest bez wartości. Nie mam złudzeń, ze wiedza zdobywana na 5,5 letnich studiach jest o wiele większa od tej, jaką posiada technik farmaceutyczny. Każdy magister farmacji musiał zdać ponad 50 trudnych egzaminów, napisać i obronić pracę magisterską. Pytanie, na które odpowiedź przeraża każdego magistra farmacji po rozpoczęciu pracy w aptece brzmi : ile procent wiedzy zdobytej w trakcie studiów przydaje się w realnej pracy za pierwszym stołem? Jak bardzo w ostatnich 10-15 latach zmalał autorytet zawodu farmaceuty zaślepionego zyskiem ze sprzedaży i oferującego pacjentom wątpliwej jakości produkty o niepewnym działaniu…bo są reklamowane. Zapełniliśmy apteki morzem suplementów diety na wyimaginowane schorzenia, niektóre witryny apteczne przypominają wystawy w sex shopach, drogeriach kosmetycznych lub sklepach obuwniczych a jednocześnie oczekujemy szacunku pacjenta, któremu usiłujemy
sprzedać jakąś nędzną protezę prawdziwego leku zwaną suplementem bądź odżywką? Bo jest reklamowana? Bo przynosi zysk? Za etyczne uważamy oferowanie pacjentom tabletek z argininą na wzrost popędu płciowego a jednocześnie w wielu aptekach zasłaniamy się klauzulą sumienia i odmawiamy sprzedaży prezerwatyw bądź tabletek antykoncepcyjnych a okręgowe izby aptekarskie nie widzą w tym problemu i reklamują działalność stowarzyszenia farmaceutów katolików zachęcającego do takich działań.
Czy izby aptekarskie są świadome, że kierownicy aptek sieciowych nakazują podwładnym sprzedaż olbrzymiej ilości opakowań określonych leków grupy OTC miesięcznie i bezwzględnie ich z tego rozliczają? Czy nie zaczynamy przypominać personelu stacji benzynowej, który każdemu tankującemu proponuje hamburgera (czyli syrop, którego apteka ma kilkaset opakowań w magazynie?). A to czy pacjent kaszle, jaki to kaszel i ile ma lat nie ma żadnego znaczenia. Na ten temat powstają już nawet prace magisterskie, a zjawisko i jego fatalne skutki dla etosu zawodu dostrzegają nawet etycy katoliccy (polecam jeden z ostatnich numerów Tygodnika Powszechnego). Czy taka jakość „opieki farmaceutycznej” jest gwarancją właściwego poziomu usług farmaceutycznych ? I za ten spadek autorytetu i upadek etosu zawodowego najlepiej jest obwinić technika farmaceutycznego? I w obecnej sytuacji gospodarczej i przy wysokim bezrobociu proponować likwidację zawodu, który
jako jeden z nielicznych daje gwarancję pracy? Czy członkowie NRA zdają sobie sprawę, ilu absolwentów policealnych szkół farmaceutycznych przed rozpoczęciem nauki zdobyło tytuł magistra w innych dyscyplinach nauki - biologii, biotechnologii, medycynie laboratoryjnej, kosmetologii? Podjęli trud nauki na kierunkach uniwersyteckich, które nie zagwarantowały im miejsc pracy i dlatego zdecydowali się na zmianę zawodu. Tak robi setki tysięcy ludzi w Polsce i całej Europie, a
elastyczność zawodowa to jeden z fundamentów edukacji społeczeństwa w XXI wieku.
Reasumując, uważam stanowisko NRA dotyczące kształcenia techników farmaceutycznych za nieprzemyślaną decyzję, nieopartą na żadnych faktach i wiedzy o systemie kształcenia zawodowego w Polsce. Przesłanki i powody stanowiska NRA w tej sprawie pozostają dla mnie z całkowitej sprzeczności z ideałami etycznymi, na które tak często powołują się członkowie NRA. Owa sprzeczność nie służy autorytetowi ani Naczelnej Rady Aptekarskiej ani magistrów farmacji, których Rada reprezentuje.

Z poważaniem
Dr n. farm. Sławomir Smolik
"Na całym świecie, od krańca do krańca, niezrozumiały bełkot i studiowanie absurdów prowadzi do największych zaszczytów" Voltaire
Amalthea
 
Posty: 262
Rejestracja: 22 Paź 2009 09:54
Miejscowość: prawie Poznań :)

Re: List do dr Kucharewicza

Postprzez cobresca » 25 Mar 2013 12:00

jezu ,kto jest? że takim murem za nami stoi?? CHWAŁA MU!!
cobresca
 
Posty: 338
Rejestracja: 26 Wrz 2009 15:32

Re: List do dr Kucharewicza

Postprzez Sabina » 25 Mar 2013 12:45

Takich Obrońców nam potrzeba ,tylko czy to do tych zaślepionych głów to dotrze!!!!!
Sabina
 
Posty: 9
Rejestracja: 11 Lis 2009 15:00

Re: List do dr Kucharewicza

Postprzez terefere » 26 Mar 2013 11:02

tak ,bardzo dobra wypowiedz , ale prosze przeczytajcie sobie na DIA forum dyskusyjne , w jaki sposób wyrażają się o nas FARMACEUCI -sprzedawcy bez wykształcenia !
terefere
 
Posty: 2
Rejestracja: 26 Mar 2013 10:57

Re: List do dr Kucharewicza

Postprzez Joozeek » 26 Mar 2013 11:05

terefere napisał(a):tak ,bardzo dobra wypowiedz , ale prosze przeczytajcie sobie na DIA forum dyskusyjne , w jaki sposób wyrażają się o nas FARMACEUCI -sprzedawcy bez wykształcenia !


JA ZAPRASZAM TAKIEGO "FARMACEUTĘ" DO P.A. I ZOBACZYMY JAK POCWANIAKUJE I JAK POWYWIJA TYM SWOIM ROZUMKIEM JAK CZEGOŚ NIE BĘDZIE MÓGŁ SPRZEDAĆ BO NIMA (BO NIE MOŻE) ALBO JAK TRZA BĘDZIE BABCI POWIEDZIEĆ (POOPOWIADAĆ) JAK ZAŻYWAĆ LEK...I TO SAMEMU BO W P.A. JEST TYLKO JEDEN NIEUK... :lol:
Przed użyciem zapoznaj się z tematami i FAQ bądź skonsultuj się z moderatorem lub administratorem, gdyż niewłaściwie zamieszczanie/pisanie/tytułowanie postów grozi dezinformacją i zamieszaniem oraz trwałym zniechęceniem do czytania...

Główny "Zadymiarz" na forum - informatyk - ... etc
Kontestuję zastaną rzeczywistość,piętnuję głupotę i głupców !!!

Image
"odi profanum vulgus et arceo !"

Etym. - z Horacego (Pieśni, 3, 1, 1).
Joozeek
 
Posty: 2849
Rejestracja: 30 Paź 2009 18:32


Wróć do ZWIĄZEK ZAWODOWY TECHNIKÓW FARMACEUTYCZNYCH RP

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości

cron